Sesje RPG w Świecie Pokemon

Kaleb · Wysłany: Czw 12:52, 15 Mar 2007 Temat postu:

Podniosłem Torchica na ręce i starałem się bezszelestnie zbliżać do odgłosu.

Ar · Wysłany: Czw 16:34, 15 Mar 2007 Temat postu:

Byłeś już bardzo blisko lasu, gdy nagle poczułeś coś dziwnego. Czułeś, że twoja głowa robi się niezwykle leeka, las pociemniał i teraz wyglądał jeszcze bardziej ponuro. Nagle hałas się skończył. Zobaczyłeś pare olbrzymich oczu wpatrujących się w Ciebie z mrocznego lasu. Oczy bardzo uważnie Cię obserwowały... gdy zauważyły Torchica, który mocno przytulał się do twojego ramienia, dziwnie błysnęły, a chwile później zgasły i zniknęły. Nagle opadłeś na ziemie, spojrzałeś w góre, słońce świeciło normalnie, dało się słyszeć odgłosy ptaków, które najwyraźniej powróciły do lasu. Torchic zeszedł z twego ramienia i siedział na trawie obok Ciebie. Po kilku minutach, przeszły Ci zawroty głowy i mogłeś już normalnie chodzić.

Kaleb · Wysłany: Czw 16:49, 15 Mar 2007 Temat postu:

- Co to było? - zapytałem siebie, trzymając się za głowę. Pytam PokeDex'a o takie zjawisko.

Ar · Wysłany: Czw 17:12, 15 Mar 2007 Temat postu:

Najprawdopodobniej zostałeś omamiony przez jakiegoś potężnego pokemona psychicznego, miałeś szczęście takie spotkanie często kończą się tragicznie.

Kaleb · Wysłany: Czw 20:01, 15 Mar 2007 Temat postu:

- O kurde... Choćmy stąd! - zawołałem do siebie i Torchica, oddalając się od tego miejsca.

Ar · Wysłany: Czw 23:04, 15 Mar 2007 Temat postu:

Szłeś przez łąki i trawy. Nagle zauważyłeś dziwną roślinę z oczami. Po dłuższym przyglądnięciu się stwierdzasz, że to jakiś pokemon.

Kaleb · Wysłany: Czw 23:09, 15 Mar 2007 Temat postu:

Szybko sprawdzam Pokemona PokeDex'em.

Ar · Wysłany: Czw 23:19, 15 Mar 2007 Temat postu:

Bellsprout
Typ: Roślinny, na wyższych poziomach także trujący
Specjalność:
Ewoluacje: Weepinbell, Victreebell
Występowanie: Łąki, pola, nasłonecznione i gorące miejsca o dobrej ziemi.
Uwagi: Jest pokemonem-rośliną, jednak prowadzi mięsożerny tryb życia. Żywi się owadami, kiedy w okolicy brak owadów, pokemon ten może zapuścić korzenie w ziemi i z tamtąd pobierać pożywienie. Jego dwie wyższe formy są dosyć silne.

Kaleb · Wysłany: Czw 23:28, 15 Mar 2007 Temat postu:

- Torchic, postaraj się go trochę przypiec, tylko nie przesadzaj! - powiedziałem do Pokemona, przygotowując Pokeball.

Ar · Wysłany: Czw 23:34, 15 Mar 2007 Temat postu:

Torchic zaatakował Beellsprout'a słabym atakiem płomieniem. Bellsprout został troche przypieczony.

Kaleb · Wysłany: Czw 23:35, 15 Mar 2007 Temat postu:

Rzuciłem Pokeball. Jeżeli się nie uda, podnoszę swój Pokeball, proszę Torchica o powtórkę i znów próbuję rzucić Pokeball. Tak aż do skutku.

Ar · Wysłany: Czw 23:37, 15 Mar 2007 Temat postu:

Udało się za pierwszym razem. Zyskujesz Bellsprout'a, tracisz jeden pokeball.

Kaleb · Wysłany: Pią 9:55, 16 Mar 2007 Temat postu:

Dumny z siebie i Pokemona, głaszczę Torchica po czuprynce i mu gratuluję. Następnie idę do CP, by uleczyć Bellsprout.

Ar · Wysłany: Sob 2:03, 17 Mar 2007 Temat postu:

Jak pomyślałeś tak też zrobiłeś i w niedługim czasie, dostałeś do ręki pokeball z uleczonym Bellsproutem. Kiedy wyszłeś z Centrum, na zewnątrz było już popołudnie, a słońce powoli chyliło się ku zachodowi.

Kaleb · Wysłany: Sob 9:40, 17 Mar 2007 Temat postu:

Postanowiłem wyjść i rozejrzeć się za jakąś polaną, dobrą do wspólnego treningu.