Sesje RPG w Świecie Pokemon

Kaleb

Walka skończyła się tak samo, a Pokemony niczego się nie nauczyły.

Oboje zwiększacie umiejętność treningową: siła o 1 pkt.

Radagast

-Hmm, no to może teraz tak jak poprzednio zrobimy, Bonsly wybieram ciebie! Stosuj lekkie uniki i nie używaj ataków. - mówie do swojego pokemona wyciągając go z pokeballa.

Kreeth

- Ekans, atakuj! Owiń się wokół Bonsly'ego i spróbuj go zatruć!

Kaleb

Ekans po wielu próbach, w końcu powalił Bonsly'ego. Zdobył 2 levele, za walkę z bezbronnym przeciwnikiem.

Radagast

Uzdrawiam Bellsprouta i Bonsly'ego, po czym wypuszczam roślinke mówiąc:
- Teraz Twoja klej na porażkę- mówię do Kreetha z usmiechem i żartobliwie.

Kreeth

- Pewnie. - oznajmił z uśmiechem i "wrócił" Ekansa. - Idź, Ditto!

Radagast

- Bellsprout, atak ostrym liściem i ziarnem pijawką, jak najszybciej, oraz staraj się unikać ciosów, jeśli jakieś będą!.- mówie do swojego pokemona

Kaleb

Ciosów nie było, a Bellsprout łatwo pokonał bezbronnego Ditto i zyskał 2 levele.

Radagast

- Co teraz? zapytałem Kreetha. Może z innymi trenerami zawalczymy?- dodałem po chwili.

Kreeth

- Dobry pomysł. - odparł Kreeth.

Radagast

- " Tajemniczy głosie z nikąd", poszukaj dla nas przeciwników, na walke na jednego pokemona, tak aby nasze pokemony mogły z nimi sobie poradzić, arene jak dla mnie prosze wyłożyć czarnoziemem, mieszanym z torfem i ziemią do kwiatów- mówie do głosu z nikąd i czekam co się stanie.

Kreeth

- A ja poproszę arenę z obojętnie jaką glebą, mogą być mady, bielice lub czrnoziemy. - dodał Kreeth.

Kaleb

Radagast dostał arenę, a jego przeciwnikiem był Elekid. Gleba była taka, jaką sobie zażyczył. Przeciwnikiem Kreeth'a był Azurill, któremu niezbyt odpowiadała wysuszona bielica.

Radagast

Wypuszczam Bellsprout i mówie do niej:
- Zaatakuj ziarnem pijawką i ostrym liściem, następnie użyj usypiającego proszku i staraj się unikać ciosów. - mówie do swojego pokemona.

Kreeth

- Ekans, owiń się wokół przeciwnika i zatruj go!